Niemniej coraz częściej pojawia się następujący schemat: młodzi ludzie oddalają się z domu, zostawiając informacje o samobójczych planach. "To wołanie o pomoc" – podkreślają eksperci. Służby poszukiwały m.in. 18-letniej dziewczyny z Trójmiasta.
Ktoś, kto chce się zabić, zwykle o tym uprzedza. Od 80 do 85 proc. samobójców ostrzegało uprzednio najbliższych o zamiarze odebrania sobie życia. Wiele takich sygnałów zostało jednak odczytanych dopiero po ich śmierci. Fot. PAP. Ale nie tylko rodzina, przyjaciele czy znajomi mogą być deską ratunku dla człowieka w kryzysie
Co robić, gdy nic się nie chce: leniwe sposoby na nudę. 11. Przeczytaj coś klasycznego. Możesz w tym celu wybrać się do biblioteki lub otworzyć nowe okno w przeglądarce. Liczba legalnych źródeł w internecie jest ogromna, dlatego na dobry początek podrzucę Ci tylko jedno miejsce.
Jedyną rzeczą, jakiej wszyscy dostali tyle samo jest czas! Doba zawsze i dla każdego trwa 24 godziny, tylko różnie jest wykorzystywana! Snuj się tak, snuj. Aż któregoś dnia zauważysz kim jesteś i gdzie są inni i zaczniesz im zazdrościć, że zycie nie jest sprawiedliwe. Otóż jest. I każdy w końcu dostanie to, na co zapracuje.
. Ja się urodziłem z pomysłem na całe swoje wybór, a nie przypadek, decyduje o Twoim przeznaczeniu. Sam musisz zdecydować, ile jesteś wart, jaką odgrywasz rolę w świecie i w jaki sposób nadajesz mu sens. Nikt inny nie dysponuje tym, co Ty – Twoim zestawem talentów, pomysłów, zainteresowań. Jesteś oryginalnym egzemplarzem. Arcydziełem. Wykorzystaj to. Podobał Ci się quiz?Zakochałam się w tym quizie. 😍
Ledwie dwa tygodnie temu pisałam o świecie nastolatków, w tym również o TikToku, a wczoraj do mediów trafiła wiadomość o tym, że rok temu 19-latek z Brazylii popełnił samobójstwo, relacjonując to na żywo na TikToku Erica Nilsson/UnsplashWiele napisano już o wątpliwej etycznie decyzji szefów serwisu, by powiadomić policję dopiero po obmyśleniu PR-owej strategii, ale ja nie o tym. Nie daje mi spokoju zupełnie inna 19-letniego vlogera oglądało na żywo 280 osób. 15 z nich powiadomiło moderatorów TikToka, co się dzieje. Na policję nie zadzwonił znam brazylijskich realiów i nie wiem, jak tam funkcjonują służby. Ale łatwo sobie wyobrazić, że coś takiego mogłoby się zdarzyć i u nas. Nie raz i nie dwa rozmawiałam w gabinecie z przestraszonymi nastolatkami opowiadającymi o koledze czy koleżance, którzy zwierzyli im się z myśli samobójczych… Słyszałam ich bezradność, lęk, zagubienie. I cieszyłam się, że przyszli do mnie, że nie zostali z tym reagują na poruszenie tematu samobójstwa również dorośli. Dla nikogo nie jest to łatwe. Po części dlatego, że nie wiemy, co szkole uczą nas podstaw pierwszej pomocy. Resuscytacja, opatrywanie ran, jak się wzywa pogotowie. Wiemy z grubsza, co robić, gdy ktoś doznał fizycznego urazu. Ale co gdy wydarza się nagły, silny kryzys psychiczny i podejrzewamy lub wiemy, że ktoś może zagrażać sam sobie? Dzisiaj same pierwsze — nie można tego zbagatelizować. Od tego, by ocenić, na ile realne jest zagrożenie, są specjaliści. Nie dokonujmy oceny ryzyka na własną rękę! Po drugie — trzeba zorganizować ktokolwiek informuje nas o myślach samobójczych czy tendencjach do autoagresji, trzeba stanowczo zachęcić taką osobę do kontaktu z psychiatrą lub psychoterapeutą. Bez zbędnej zwłoki. Czasem dobrze też zaproponować pomoc w znalezieniu miejsca, gdzie specjalista będzie dostępny szybko — osoba w kryzysie może nie mieć sił na samodzielne ktoś mówi nam o zamiarze czy wręcz planie odebrania sobie życia, należy pojechać z nim na izbę przyjęć najbliższego szpitala, który ma oddział psychiatryczny. Jeśli nie ma nas na miejscu, dowiadujemy się o tym telefonicznie czy przez Internet — należy wezwać ktoś stanowczo odmawia udania się do szpitala, zawiadamiamy i pogotowie, i policję. A jeżeli nie wiemy dokładnie, gdzie taka osoba się znajduje — dzwonimy na policję, by ją znalazła i podjęła dalsze kroki. Gdy natomiast wiemy, że ktoś podjął próbę samobójczą, np. wziął już dużą ilość leków — nadal, tym bardziej, wzywamy jeśli okaże się, że deklaracje dotyczące zamiarów samobójczych były manipulacją? Nic się nie stanie. W tym przypadku lepiej trzy razy wezwać karetkę “na darmo”, niż raz zbagatelizować sprawę i bójmy się reagować. Bądźmy uważni na stan psychiczny osób w najbliższym otoczeniu, szczególnie jeśli chodzi o nastolatki, młode mamy i osoby starsze, które są najbardziej podatne na jeszcze raz — nie oceniajmy zagrożenia sami. To zbyt duże ryzyko.
Samobójstwo – reakcje społeczne Gdy słyszymy o osobie, która próbowała popełnić samobójstwo, myślimy: „co za egoista, przecież ma rodzinę, jak tak można?”. Często natychmiast odsuwamy się od niedoszłych samobójców, unikamy ich, odwracamy głowę na ich widok i „fundujemy” śmierć społeczną. Z drugiej strony, gdy dowiadujemy się, że ktoś z naszych bliskich popełnił samobójstwo, mówimy: „przecież jeszcze wczoraj z nim rozmawiałem/-am! Dlaczego to zrobił? Można było mu pomóc, gdyby tylko powiedział”… Jakże łatwo przychodzi nam ocena samobójców i niedoszłych samobójców! Co czuje samobójca? Co czuje osoba, która chce targnąć się na własne życie? Otóż jest zaprogramowana jak komputer na popełnienie tego drastycznego kroku, nie chce już czuć, nie chce słyszeć, nie chce oddychać, chce po prostu zniknąć. To nie jest egoista, to bardzo samotny i cierpiący niebotyczne katusze człowiek. Bo co takiego musi dziać się w umyśle osoby, która woli zniknąć, być nieobecna, umrzeć? Jak podają statystyki 8 na 10 samobójców mówi o swoich zamiarach, ale otoczenie często je bagatelizuje, myśląc, że dany człowiek chce zwrócić na siebie uwagę. Nic bardziej mylnego. Pamiętajmy o tym, że samobójcy w chwili targnięcia się na własne życie maja poważnie zaburzone widzenie świata i psychikę. Kiedy budzą się w szpitalu, w ich głowie szaleje huragan, chcą wrócić do miejsca, gdzie nie było nic, do miejsca, w którym prawie umarli, bo tam nie czuli, nie słyszeli, byli nieobecni. Nie chcą rozmawiać, nie chcą się leczyć i tu właśnie potrzebni są przyjaciele, znajomi, rodzina. Potrzebni są bliscy, które przyjdą, zadzwonią i po prostu zapytają: „jak się czujesz? Dlaczego to zrobiłeś? Chcę Ci pomóc, powiedz czego potrzebujesz?”. Często jednak nie ma już wtedy ani znajomych, ani przyjaciół, a i rodzina niejednokrotnie odsuwa się od tychże ludzi. Rodzą się plotki, które jeszcze bardziej wyniszczają i tak słabą już psychikę osób cierpiących. Niedoszli samobójcy są często niszczeni społecznie, bo łatwiej jest odsunąć się niż pomóc i narazić na plotki. Śmierć społeczna to jakby skutek uboczny działania niedoszłych samobójców, kolejny powód, że nie warto walczyć o siebie, nie warto żyć – bo nie ma dla kogo. Samobójcy to osoby niezwykle samotne. Jeśli znamy kogoś, kto popełnił samobójstwo, zastanawiamy się: „dlaczego nikt mu nie pomógł? Dlaczego nie sygnalizował problemów?” – a gdzie my wtedy byliśmy? Dlaczego nie zauważyliśmy, że dzieje się coś złego w życiu danej osoby? Zobacz też: Samobójstwa w Polsce – policyjne statystyki Co robić, gdy ktoś sugeruje chęć popełnienia samobójstwa? Pamiętajmy, że nie pomożemy takiemu człowiekowi w pojedynkę. Bardzo ważną rolę, a nawet najważniejszą, odgrywa tu lekarz psychiatra, który zdiagnozuje (na podstawie obserwacji), czy mamy do czynienia z próba suicydologiczną, czy jest to stan chorobowy wymagający leczenia. Tak naprawdę wiele zależy od naszej czujności w momencie, gdy bliski mówi o tym, że życie nie ma sensu i że chciałby zniknąć. Takie słowa sugerują, że zaburzone są jego myślenie i psychika – jedyne, co wtedy możemy zrobić, to podać rękę i pójść z takimi osobami do psychiatry. Niewykluczone, że potrzebna będzie wtedy hospitalizacja – dla bezpieczeństwa, by ochronić niedoszłego samobójcę. Pamiętajmy, że jesteśmy takim osobom bardzo potrzebni. Zwracajmy uwagę na słowa, jakie mówią nasi bliscy, rozmawiajmy z nimi o problemach, podajmy dłoń, kiedy tego potrzebują, bądźmy ich przyjaciółmi, a nie prześmiewcami czy plotkarzami… Umierając zamykamy swój świat na zawsze, pozostawiając na ziemi rodziny, przyjaciół i znajomych pogrążonych w żałobie. Tylko czy samobójstwo, czyli zdmuchnięcie świeczki życia w połowie, jest nieuniknione? Nie jest, jeśli tylko otworzymy szeroko oczy na ludzi znajdujących się w naszym otoczeniu. Nie każde życie da się uratować, ale każde jest bezcenne. Zobacz też: Jak uratować osobę z myślami samobójczymi? Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
Witam! Mam problem. Moja koleżanka chce się zabić, ponieważ niedawno chłopak ją zostawił. Od tego momentu wysyła mi wiadomości, że nie chce się jej żyć. Proszę o pomoc Witaj! Niestety tak to czasem bywa, że w bardzo trudnych życiowych momentach pierwszym pomysłem na rozwiązanie problemów jest... zakończenie życia. Świadczy to najczęściej o tym, że po prostu brak jest innych alternatywnych rozwiązań i umiejętności poradzenia sobie. Te umiejętności przychodzą razem z doświadczeniem, z próbami, z popełnianiem błędów i osiąganiem sukcesów. Czyli razem z przeżywaniem swojego życia - codziennie na nowo i jakby od nowa. Nie będzie takiej szansy jeśli swoje istnienie zakończy się zbyt wcześnie. Myślę, że po pierwszym doznaniu, po doświadczeniu odrzucenia, po początkowym cierpieniu twoja koleżanka jednak znajdzie coś lub kogoś, dla kogo warto jednak żyć dalej. Po rozstaniu każdy kolejny dzień może być coraz lepszy bo i dlaczego nie? Bądź przy niej, rozmawiaj z nią, spędzaj z nią czas, aby faktycznie jej pomóc. Mam nadzieję, że za jakiś czas znów będzie się śmiała i z nadzieją spojrzy w przyszłość. Ale jeśli masz uzasadnione podejrzenia, że koleżanka może rzeczywiście sobie coś zrobić, poinformuj jej rodziców i nie miej absolutnie żadnych skrupułów. Lepiej w takich momentach dmuchać na zimne. Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza. Inne porady tego eksperta Tatiana Ostaszewska-Mosak
chce sie zabic co robic